Jeśli odziedziczyłeś kolekcję znaczków, ich sprzedaż może być zastraszającym zadaniem. Jeśli sam nie jesteś poważnym kolekcjonerem, nie będziesz zaznajomiony z tym wyspecjalizowanym światem. Będziesz musiał dokonać wyboru, w jaki sposób będziesz go oceniać, a następnie sprzedawać.
Poznaj swojego kolekcjonera
Nie wierzcie, że kolekcja jest cenna tylko ze względu na ilość i wiek znaczków. Nie oczekuj zbyt wiele pod względem wartości, chyba że kolekcja została utworzona przez poważnego kolekcjonera (powiedzmy na potrzeby argumentacji, że poważny kolekcjoner to taki, który wydawał od 50 do 100 USD miesięcznie przez wiele lat), a nie zwykły kupuj aktualne wydania na poczcie i chodź na kilka wystaw znaczków rocznie.
Duży wpływ na wartość będzie miał stan, a także rodzaje znaczków w kolekcji. Wiele starych kolekcji składa się głównie z materiałów na pakiety znaczków. Takie pakiety znaczków często zawierały znaczki będące przedrukami oryginalnych znaczków wydanych przez ich rządy. Mają niewielką wartość.
Ocena kolekcji znaczków
Twoja lokalna biblioteka może mieć katalogi znaczków, które miałyby zastosowanie do twojej kolekcji; możesz pomyśleć o zrobieniu tego samodzielnie, identyfikując znaczki i sprzedając w jednym z internetowych serwisów aukcyjnych, takich jak eBay. Ale jeśli masz kilka starszych klasycznych znaczków, bądź przygotowany na poświęcenie czasu i wysiłku. Chociaż współczesne znaczki są dość proste, wcześniejsze klasyki mają wiele odmian, które wymagają wprawnego oka i poziomu wiedzy filatelistycznej, której Twój katalog może nie dać.
Jeśli chodzi o katalog znaczków, nie daj się zwieść tej niezwykle elastycznej rzeczy znanej jako wartość katalogowa: nie ma to nic wspólnego z tym, co otrzymasz, gdy idziesz sprzedać kolekcję sprzedawcy. Prawdziwym problemem w przypadku większości kolekcji jest stan. Możesz mieć znaczek lub dwa o wysokiej wartości katalogowej - powiedzmy 1000 $. Jeśli ten znaczek ma poważne wady, wartość gwałtownie spada. Jeśli rzeczywiście jest uszkodzony - łza, plama pleśniowa, brak zęba itp. Znaczek zbliża się do punktu bezwartościowości. Będzie rynek na znaczek - ale tylko jako wypełniacz przestrzeni, czyli cenny znaczek, który kolekcjoner kupi za ułamek wartości tego znaczka w dobrym stanie, aby włożyć do swojego albumu, dopóki nie pojawi się lepszy przykład .
Przynieś swoją kolekcję do lokalnego sprzedawcy, zanim wyślesz ją do domu aukcyjnego. Jeśli nie masz pojęcia, ile jest warta kolekcja, oszczędzaj czas, pieniądze i irytację, zlecając mu profesjonalną wycenę. Może ci wtedy i tam powiedzieć, że nie ma sensu wysyłać kolekcji do domu aukcyjnego, ponieważ jej zawartość na to nie zasługuje. Jeśli przeprowadzi pełne badanie kolekcji, zamiast szybkiego ponownego sprawdzenia, spodziewaj się niewielkiej opłaty.
Oczywiście nie zapomnij skonsultować się z przyjaciółmi zbierającymi znaczki, których możesz mieć. Wielu kolekcjonerów chętnie przegląda kolekcję. Upewnij się tylko, że znajomy ma wystarczającą wiedzę, aby wiedzieć, na co patrzy i nie przegapić czegoś, co ma prawdziwą wartość. I tak jak zapłacisz dealerowi za wycenę Twojej kolekcji znaczków, możesz nagrodzić znajomego kilkoma znaczkami ze swojej kolekcji.
Sprzedaż kolekcji na aukcji
Uważaj na dom aukcyjny, w którym umieszczasz swoją kolekcję. Wielu poważnych kolekcjonerów zostawia w swoich kolekcjach notatkę o tym, w jakim domu aukcyjnym polecają swoim bliskim umieszczać znaczki. Nie idź bezpośrednio do tego domu aukcyjnego, kiedy nadejdzie czas. W niedawnej przeszłości istniały trzy duże filatelistyczne domy aukcyjne, które doznały skandalu lub faktycznie wypadły z rynku z powodu nielegalnych praktyk. Upewnij się, że sprawdziłeś. W większości przypadków proste wyszukiwanie w Google dostarczy Ci potrzebnych informacji lub przynajmniej punkt wyjścia, z którego możesz podjąć dalsze działania, aby upewnić się, że aukcjoner jest czysty i legalny.
Nie zapomnij o opłatach, gdy idziesz sprzedać odziedziczoną kolekcję na aukcji. Ogólnie rzecz biorąc, zapłacisz domowi aukcyjnemu od 10 do 15 procent ceny młotkowej swojej kolekcji. To naprawdę okazja, jeśli weźmiesz pod uwagę pracę włożoną w przygotowanie kolekcji na aukcję. Oczywiście otrzymują również opłatę od kupującego, więc przy wartościowej kolekcji dom wychodzi dobrze z transakcji.