Już nigdy nie muszę się martwić, że to się powtórzy! Właśnie znalazłem film, który uczy, jak zrobić wodoodporne zapałki na kemping. I nigdy nie uwierzysz, jaki jest sekretny składnik… lakier do paznokci!
Jak widać, jest to niesamowicie prosty hack! Podoba mi się, że na filmie jest też demonstracja, która udowadnia, że to działa. Całkowicie zanurza zapałki w misce, wyciąga je i testuje. Jak widać, zapalają się bez problemu.
Więc następnym razem, gdy pojadę na kemping i wrzucę zapałki do kałuży, nie będę miał się czym martwić. Nie będę musiał pocierać o siebie dwóch patyków, żeby rozpalić ogień, ani się poddawać i wracać do domu. Moje zapałki będą działać tak samo, jak po wyschnięciu. To całkowicie jeden z najfajniejszych hacków kempingowych, jakie kiedykolwiek widziałem. Prawdopodobnie zrobię kilka z nich, aby zachować je również w mojej kuchni, tak dla wygody!